-Dlaczego to tak długo trwa? Dobij go! > krzyknął Sarutobi!
W Konoha-Gakure...
-Po twoim planie jestem pewien jednego...ty musisz być bratem Itachiego... > wypowiedział Kisame!
Kisame wykonuje pieczęć!
-Miałem u ciebie dług Itachi, czas go spłacić!....użyj na mnie Amaterasu! > krzyknął Kisame!
AMATERASU! > wypowiedział młodszy Uchiha, skierował czarne płomienie na Hoshigakiego!
Tymczasem...
-Kisame jest gotowy, możemy rozpoczynać, Tsunade.
-Rozumiem, przytrzymaj go jeszcze trochę.
Przy klifie...
-Mam dosyć twoich gierek z tym Jinchuuriki, sam go wykończę! >
krzyknął Sarutobi a następnie skierował się w stronę nieruchomego!
-TERAZ! > Krzyknęła Hikari!
AMATERASU! > Kisame pojawił się za Sarutobim, chwycił go tak aby płomienie pochłonęły także go!
-JUŻ JESTEŚMY! > krzyknął Naruto, w towarzystwie Tobiego oraz Tsunade!
-CO TO MA ZNACZYĆ?! > KRZYCZAŁ SARUTOBI!
-Uważałeś że dam ci manipulować całym Akatsuki? Oni dobrze wiedzieli że
przyniesiesz nam hańbę, każdy członek wiedział, że idzie na pole walki z
określonych powodów, ty chciałeś tylko śmierci. Hidan, Kisame, Ja...my
wszyscy wiedzieliśmy że ty nie masz prawa być tutaj! Giń > wykrzyczał
Tobi!
-NAWET TY MNIE ZDRADZIŁAŚ IDIOTKO...?!
...W takim razie przygotujcie się na masowy mord...GEDO MAZOU! > Sarutobi użył Rinnegana!
ZA SARUTOBIM POJAWIŁA SIĘ KONAN!
-Nie powinieneś...on tego nie chciał...jesteś z Konohy...jakim prawem
ty... > mówiła Konan za Sarutobim, która jedną ręką trzymała miecz
wbity w brzuch Sarutobiego!
-Jak wy wszyscy niczego nie rozumiecie... > złapał się za głowę,
można było widzieć po jego wyrazie twarzy że jest zmartwiony.
-Założyłam pieczęć na Rinnegan, osoba która go wyciągnie z Nagato a
następnie użyje zostanie pozbawiona mocy ocznej...a ja w razie śmierci
dopilnuję potajemnie...żeby wszystko przebiegło zgodnie z planem...
-Czyli ja ciebie...
-Nie zabiłeś mnie...to był zwykły klon z papieru...
Tymczasem...
Bee budzi się, widzi przed sobą Naruto, Tobiego, Kisame, Tsunade oraz Konan!
-Co tut... > zobaczył na swój brzuch, był cały!
-Użyła na nim zwykłego GenJutsu...a myślałem że chciała go zabić... > mówił krwawiąc Sarutobi!
Tymczasem w Konoha...
-Shizune, coś się dzieje! > krzyczał Shinobi z Konohy!
-Huh?!
-Mgła opada, inni donoszą że wrogowie zniknęli!
Tymczasem przy klifie...
-Jak mogłeś się tak stoczyć...powiedz mi, Sarutobi...> wypowiedziała Tsunade!
-Świat Shinobi mnie do tego zmusił...nie mogłem pozwolić aby ten
dzieciak w okularach z techniką Edo Tensei mógł nadal siać
zniszczenie...ten dzieciak na to nie zasłużył...
-Mówisz oo?... > powiedział Naruto
-Mój imiennik doznał już za wielkiej manipulacji ze strony Kabuto, jak i ciebie, Tobi. > wypowiedział poważnie Sarutobi
-Tobi? Przecież to Madara! > stwierdził Naruto
-To nie czas na walkę...każda z naszych stron...dobra czy zła...czasem
musi zjednoczyć się aby pokonać coś znacznie większego...ciebie... >
Tobi wskazał palcem Sarutobiego!
-Zapieczętujcie mnie... > stwierdził Sarutobi
-To chyba tyle, jeżeli chodzi o jego możliwości...cóż...zadowolę się Uzumakim i Bee...
-Zrób to, Konan > wypowiedział Sarutobi
Shinigami Note : Paper Seal > krzyknęła a następnie przyczepiła notkę
pieczętującą do pleców Sarutobiego, jego ciało zamieniło się w papier!
-Hm...co się dzieje Konan? > krzyknęła Tsunade, która widziała jak Kunoichi opadła na kolana!
-Uciekajcie stąd....nie mamy szans
-Wykryła moją chakrę?!
-Dosyć tego udawania....
-Konan, nic ci nie jest?! > podszedł do niej Tobi
ETERNAL MANGEKYOU SHARINGAN! > krzyknął, a następnie wypowiedział : AMATERASU!
W ostatnim momencie Konan została uratowana!
-JAK TO?! > pomyślał Tobi
Amaterasu Tobiego >>>>>>>> <<<<<<< Amaterasu Sasuke / Konan
-Nigdy się nie zmienisz...ty pieprzony manipulancie > stwierdził Sasuke!
-....Uchiha...Sasuke?! > Konan była zszokowana
...A więc...zrozumiałeś o co mi chodziło...
-...Tak...nie popełnię już tego błędu... > powiedział Sasuke
...KONAN, CO SIĘ DZIEJE?! > dodał po chwili
-Ta chakra...on chyba nie chce...
Konan pluła krwią!
PIECZĘĆ SARUTOBIEGO ZOSTAŁA ZERWANA!
Sarutobi wstał z ziemi!
-A jednak....on go...kontroluje....
-Ale jak to?! Przecież EMS może kontrolować tylko Bijuu!
-On...był dawnym Jinchuuriki Kyuubiego! > krzyknęła Konan!
Sarutobi ruszył do ataku!
YANG+1 = HIRUDORA! > krzyknął Sarutobi, a następnie wypuścił z rąk ogromnego tygrysa!
YOTON : YOTON EXTRA WALL! > KRZYKNĘŁA HIKARI!,a następnie wypuściła z ust ścianę lawy!
HIRUDORA >>>> << YOTON
-Cholera...nie utrzymam tego długo! > stwierdziła!
BIJUU DAMA! > z pomocą ruszył Bee!
Hirudora > <<<<<<<<< YOTON / BIJUU DAMA
Hirudora została zmieciona!
-Kisame, przygotuj się! > krzyknął Tobi!
-Oczywiście... > stwierdził członek Akatsuki!
-Nie pójdzie wam tak łatwo! > krzyknęła Tsunade, która dołączyła się do Konan i Sasuke
-Także wam pomogę! > stwierdził Naruto, dołączając do grupy przyjaciół
Amaterasu Tobiego było nadal aktywne, przedzierało się z każdą kolejną
sekundą przez tą samą technikę Sasuke. Sasuke Uchiha, który chronił
swoim życiem Konan, będąca przerażoną zniszczeniem pieczęci Sarutobiego.
-PRZESTAŃ SIĘ ZAMARTWIAĆ, NAGATO W TYM MOMENCIE CHCE ŻEBYŚ POMŚCIŁA GO! > krzyknął Sasuke
-Masz rację...nie mogę cały czas zamartwiać się tym, co
było....SHINIGAMI : PAPER NOTE SEALING KAGAMI > jej ciało zamieniło
się w papierki, które w jednej chwili rozproszyły się na różne strony!
-Bądź czujny, ona na nas patrzy > wypowiedział spokojnym tonem Tobi do Kisame!
-Kto by pomyślał...a jeszcze trzy lata temu razem wszyscy
pieczętowaliśmy demony...SUITON : DAIKOUDAN NO JUTSU! > Kisame ruszył
do ataku wytwarzając ogromnego rekina!
-Legenda głosi, że tylko Hirudora potrafi go pokonać! > krzyknął Hoshigaki!
-SASUKE! ZA TOBĄ! > Krzyknęła Konan, widziała ogromnego rekina kierującego się na Uchihe zajętym wytwarzaniem Amaterasu!
-CO TO?! > krzyknął Kisame, widział jak jego technika została w jednym momencie pochłonięta przez Hirudore!
-Udało się, Bee, moja ściana Yotonu odbiła atak w stronę wroga! > stwierdziła Hikari
Plan działania:
Hirudora >>> <<<<<<<< Bijuu Dama
(osłabia technikę) >>>> [ściana Yoton odbija atak słabszej
Hirudory z powodu ataku Bijuu Damy]
-Cholerna Hikari....dysponuje możliwością wytworzenia z lawy dobrej
jakości gumy...która odbija ataki... < stwierdził Tobi w umyśle
Sarutobiego!
-Użyję w takim razie czegoś inne...
KISAME NIE DOKOŃCZYŁ, TSUNADE POCZĘSTOWAŁA GO MOCNYM ATAKIEM W BRZUCH!
FUUTON: RASENSHURIKEN! > Krzyknął Naruto, skierował się w kierunku Tobiego!
-Uważasz że nabiorę się na to już drugi raz....? > zapytał, spojrzał w górę
Dwa klony Uzumakiego ruszyły do ataku!
-Nie masz prawa mnie atakować, nie ty.
-Sasuke, teraz! > krzyknął blondyn, Sasuke według polecenia użył lewego oka!
-Za późno! > wypowiedział Tobi, pojawił się za Uzumakim!, a następnie wbił w brzuch pręt!
Nie znikłeś...a to oznacza że trafiłem prawdziwego...
Tymczasem...
-Pomóc ci, Tsunade? > zapytała Konan
-Niee...sama go załatwię! > nastawiła pięść chakry, zbliżyła się do
Kisame przywalonego głazami po nagłym ataku aktualnej Hokage!
-Nie widzę jeg....TSUNADE! PADNIJ NA ZIEMIĘ! > krzyknęła Konan!
-HUH?! > wykonała najszybciej jak się da polecenie!
Suirō Sameodori no Jutsu! > krzyknął Kisame złączony z Samehadą!
-Huh?...dlaczego woda się nie pojawiła?!...ona chyba nie... > spojrzał na ziemię, zauważył dziurę w ziemi!
-Co teraz zrobimy, Konan? > zapytała Tsunade
-Musimy wyrwać mu rękę, to w niej trzyma pokłady chakry - Samehade.
-Zajmę się tym...ty Tsunade zadasz mu śmiertelny atak... > wypowiedziała Konan
Tymczasem...
-Hikari, o co chodzi z tymi jego Yin i Yang?! > zapytał Bee
-Już mówię...Yin oznacza analizowanie naszych technik,a Yang jest
odpowiedzialny za wytwarzanie świętych technik. > stwierdziła
-Świętych Technik?
-Tak, na świecie są trzy święte techniki
-Znasz je?! > zapytał
-Można tak powiedzieć....jedną z nich jest Hirudora...a następna to Asa Hirukaku, której chciał na tobie użyć..
-Jaka jest szansa przeżycia ataku ze świętej techniki?
-Żadna...jeżeli trafisz w pole rażenia...to nie masz prawa przeżyć....
-Oszukać przeznaczenie....co..... > Bee przełknął ślinę, jak pomyślał
że już dwa razy był narażony na jednokierunkowe przekierowanie do
trumny!
-Dlaczego on taki jest...przecież pochodzi z Konohy... > pomyślał Bee
-Chociaż...jakby nie patrzeć to Madara także teraz walczy z innymi... > dodał
-Hmmm...o czym ty mówisz? > zapytała
-No o Madarze, który teraz walczy z drugim oddziałem... > powiedział
-Ale...Madara nie żyje od dawna... > powiedziała cicho!
Tymczasem...
-Zabiłem Uzumakiego... > wypowiedział Tobi
W jednej chwili obudził się, stał przed Sasuke i Naruto!
-Huh...to GenJutsu?!
-Musisz być zmęczony...jeżeli nie zauważyłeś iluzji... > powiedział Sasuke!
-To koniec Madara! > dodał Naruto!
-Madara powiadasz....koniec zabawy
ETERNAL MANGEKYOU SHARINGAN > KRZYKNĄŁ TOBI!
-Co jest?! Przecież już tego użył?! > zapytał zdziwiony Sasuke
-Kłamałem....poznaj czym jest ból...
SIŁA ETERNALA BYŁA TAK DUŻA ŻE MASKA ZACZĘŁA PĘKAĆ!
Kawałki Maski opadają na ziemię!
-Nie wierzę...
-Przecież to...
Tobi przywołał Susanoo, które ochraniało jego ciało!
-Te szwy przy prawym oku...co ty ze sobą zrobiłeś...4 Mizukage > wypowiedział zszokowany Sasuke
-Przyznaję ci częściowo rację...tak...to w pewnej ilości ciało Yagury...jednakże...to tylko kawałek ciała. > stwierdził
-CO CHCESZ PRZEZ TO POWIEDZIEĆ?! > dodał Sasuke
-Moja dusza jest zupełnie inną niż ci sie wydaje! > stwierdził Tobi
-SASUKE, UWAŻAJ! > krzyknął Naruto, widział jak Sarutobi biegnie na jego przyjaciela!
-HUH?! > Sarutobi opadł na ziemię, coś oderwało mu prawą nogę!
-TRAFIŁAM! > stwierdziła Hikari!
-Celny Strzał! > stwierdziła Konan
Hikari rzuca >>>>Samehada leci>>>>Trafia w Sarutobiego!
-TO KONIEC! > krzyknęła Tsunade, wbiła Hoshigakiego w ziemię!
ASA HIRUKAKU! > krzyknął Sarutobi, wytworzył w rękach ogromną ilość chakry!
-Uważajcie, to jego druga, święta technika! > krzyknęła Hikari, nagle za jej plecami pojawił się Sarutobi!
W OSTATNIM MOMENCIE ATAK ZABLOKOWAŁ BEE!
Hikari <<Bee<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< Sarutobi
-Ty...przyjąłeś atak na siebie... > stwierdziła zszokowana
-Do trzech razy sztuka...he...hee... > Bee opadł na ziemię!
-Huh?! Jej chakra zwiększa się! > stwierdził Tobi w umyśle Sarutobiego!
Hyoton: Kokuryuu Boufuusetsu! > krzyknęła, wytworzyła z rąk ogromnego, lodowego smoka!
-Jej lewe oko stało się niebieskie! > stwierdził
ASA HIRUKAKU ZOSTAŁA ZMIECIONA!
-Zabiję cię ty pieprzony... > wypowiedziała krwawa Hikari, oglądając
leżącego w kałuży Bee. Jej oczy były zimne, jedno oko pokryte lodem,
drugie czerwone jak lawa.
-Przygotuj się, ty idiotko> wypowiedział Sarutobi, a następnie dodał:
YIN + YANG = YIN&YANG SEAL!
-Ty chcesz....użyć ostatecznej techniki > stwierdziła
Han-yü p'in-yin! > wypowiedział Sarutobi, a następnie zmienił swój brzuch w znak Yin&Yang!
Koło Yin&Yang zaczęło się kręcić, wsysało wszystko jak trąba powietrzna na swojej drodzę!
Hyoton + Yoton ! > stwierdziła, wytworzyła w tym samym momencie dwa żywioły! Lód, oraz Lawa!
-Weź też to! > Krzyknęła, wypuściła ze swojego ciała ogromną ilość wytworzonych składników!
Bee obudził się, widział jak Hikari potyka się i leci wprost do koła!
-HIKARI! > krzyknął Bee
Koło przestało się kręcić!
-Udało się... > stwierdziła
Koło Yin&Yang zostało zalepione gumą!
-Bee...teraz będzie wszyst....
Hikari opada na ziemię!
-HIKARI! > krzyczał, biegł do blondynki
Sarutobi nie mógł się ruszyć, był zalepiony gumą, która była przykryta lodem!
-Bee...Arigato...
-Arigato?!...
Zauważył że jej wysiłek wytworzenia tak wielkiej energii kosztował utratę bicia serca!
-HIKARI!!!
-Wszystko dobrze, Tsunade? > zapytała Konan
-Tak...nie wstanie już > wypowiedziała, a następnie spojrzała się na Kisame przygniecionego do ziemi!
Plan Działania
-Hmm....a więc dlatego woda nie leci... > pomyślał Kisame złączony z Samehadą, popatrzył na dziurę wykonaną przez Tsunade.
-Mam jeszcze inne techn...huh...jak zimno.. > stwierdził!
Ciało Kisame zaczęło zamarzać!
-A więc o to chodziło, Konan! > stwierdziła Tsunade
-Tak...Hikari wypuściła Azot...gdybym tam została lub ty...śmierć na miejscu! > dodała Konan
-TERAZ! > stwierdziła, Tsunade ruszyła do ataku!
-Huh?!...Nie mogę się ruszyć! > stwierdził Kisame
Tsunade szybkim ruchem oderwała Hoshigakiemu rękę!
-Hmmm...trafiłam w dobrą stronę?! > pomyślała
-Pudło... > dodał Kisame, wytworzył sztylet z wody a następnie skierował go w stronę blondynki!
-HUH?! > krzyknął Kisame, jego druga ręka została obwinięta papierem!
-Nie pomyślałbym...że przegram w tak żałosny sposób... > dodał Kisame
Tsunade wstała, ruszyła do ataku!
Ręka zostaje zgnieciona!
Tymczasem...
-Arigato...Hikari...
Lód pęka!
-Nawet nie próbuj wychodzić...to koniec, Sarutobi! > krzyknął Bee!
?! > pomyślał Tobi, nie mógł ruszyć ciałem Sarutobiego!
-Dziękuję wam wszystkim... > wypowiedział Sarutobi!
-CO JEST?! PRZECIEŻ GO KONTROLUJĘ! > powiedział Tobi!
- TO KONIEC! > KRZYKNĄŁ SARUTOBI
SUSANOO TOBIEGO PĘKŁO!
-Nie wierzę...on zakłóca swoją chakrą inne... > stwierdził przerażony Tobi
-BĘDĘ MUSIAŁ TEGO UŻ...
-JUŻ JESTEŚMY, TSUNADE-SAMA! > stwierdziła Shizune oraz Kakashi, którzy przybyli z pomocą!
-Huh?! > Kakashi zatrzymał się, nie wierzył w to co widzi!
-Witaj, Kakashi
?!
-Noo tak....zapomniałbym...lewa strona mojego ciała kogoś ci przypomina, Kakashi-kun? > zapytał Tobi!
Obito?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz