wtorek, 15 maja 2012

Chapter 10 "Brat"


-Mama...Tata?...
-Naruto, tracę połą....

Przerwany sygnał

-Czekałem na ten moment tyle czasu, w końcu wyjdę na wolność!


...GROAAAR! > warczał uwięziony Kyuubi, odzyskał świadomość!


-Ksooo tracę chakrę, moje łańcuchy nie wytrzymają!!!, Naruto, uciekaj stąd!
> krzyknął Evil z całych sił

Minato ruszył do ataku! pojawił się za Uzumakim a następnie wymierzył w jego plecy Rasengan!


-RASENGAN!

-RASENGAN!

Dwa Rasengany zderzyły się!



-FUUTON : WIND HARMONY! > krzyknęła Kushina!
 
Naruto poleciał do góry, Minato wyrzucił w jego stronę specjalny Kunai, kiedy ten przyczepił się do ubrania blondyna to pojawił się przy nim, a następnie obciął głowę Kunaiem!

Tymczasem...

-Mocny jesteś, mimo iż przebiłem twoje serce to ty nadal funkcjonujesz...
 
-Mam ważniejsze priorytety niż ochrona swojego zdrowia, jestem Raikage, odpowiadam za ludzi w tej wiosce!!! > krzyknął a następnie ruszył do ataku!

-YANG: +1 : KOPIOWANIE ZAKOŃCZONE


-RAITON DEFEND! > Krzyknął Sarutobi!


-To nie możliwe, skopiował moją błyskawiczną obronę!...

-RAITON LARIATTOO! > dodał po chwili aktywując kolejną technikę!

-YIN -1 : ZATWIERDZANIE ZAKOŃCZONE


-YANG +2 : YIN PUPPET!


Sarutobi chwycił swoją rękę, a następnie ją oderwał!


-Cierpisz jak ja, prawda?


-AAA! > krzyknął Raikage, oprócz tego że wcześniej Sarutobi oderwał mu prawą dłoń, to teraz stracił także lewą, nie mógł nią ruszyć, chociaż nie czuł żadnego bólu z tego powodu!


Tymczasem...


-Nie czuję chakry Naruto, co się tam stało?!


Łańcuchy zostały przebite, Kyuubi zjadł Evila!


-Zdradziłeś mnie zła kopio Uzumakiego, tkwij w moich ciemnościach



Przy terenach Kumo-Gakure...
 

-Nie mogę ruszyć ręką?! > krzyknął zszokowany Raikage

-Cierpię za ciebie, musisz zaraz iść

-Zaraz iść?...

-Dusza może cię przyjąć tylko jeżeli nie umrzesz w cierpieniu...

-Cholera...muszę coś zrobić...

-Gdzie jest zwój Yin&Yang?, jeżeli odpowiesz, to zostawię cię żywym

-Sarutobi, przestań go już męczyć. Skończyłem analizę oczu Madary, którego schwytałem w trumnie podczas próby zamachu przed przybyciem Sasuke, przesyłam Ci informacje...

YIN -2 : ZATWIERDZANIE ZAKOŃCZONE


-Czas tego użyć...ETERNAL MANGEKYOU SHARINGAN!


Sarutobi aktywował Sharingan Madary, który zdobył dla niego Kabuto ze schwytanego ciała!


-Może to i tak jedno oko, jednakże to wystarczy aby aktywować najsilniejszą technikę Sharingana!

-Chcesz użyć Izanagi?!.....

YANG +2 : IZANAMI!

 
-Wygrana w kieszeni, przygotowujcie zwój Kumo...


-Nie wierzę w twoje legendy, jesteś tylko martwą powłoką dawnej osoby!


-Nie jestem martwy, jestem tylko reinkarnacyjny > wypowiedział Sarutobi a następnie podniósł Katanę ku górze

-Boska siło Izanami, napełnij moje ostrze niebańską mocą!


Nagle w katanę uderzył żółty piorun, została napełniona chakrą! Całość miecza wyglądała jak miecz Totsuka w mniejszej wersji!


-Nie mam czasu, muszę się go pozbyć, jest zagrożeniem dla wszystkich! > krzyczał Raikage a następnie ruszył do ataku!


...TRÓJPALCZASTY BŁYSK! > Napełnił swoją martwą rękę chakrą Raitonu!

-Ty chcesz...

 
-Pogrzebiemy się razem!!!

-Boska siło Izanami, napełnij mnie niebiańską mocą!


W jednym momencie ciało Sarutobiego było okryte LUSTREM YATA!


-Legendy twierdzą, że połączenie lustra yata z mieczem totsuka czyni użytkownika niepokonanym. Sprawdźmy, czy mieli rację!


Raikage szybkim ruchem był już za Sarutobim!


-To piękne zjawisko, gdy można na własne oczy zobaczyć jak ze zwykłej katany można zrobić miecz totsuka, a z ubrań zrobić lustro Yata, idealnie...Izanami... > szeptał Sarutobi


Raikage napełnił całkowicie swoje ciało TRÓJPALCZASTYM BŁYSKIEM, jako że nie mógł go władować całkowicie do martwej ręki, zrobił to w sercu!


-Giń!!! > wypowiedział a następnie wysadził się raniąc wszystko w odległości 1km!


-To świetny wybór...Madara...mógłbyś być z niego dumny... > stwierdził Kabuto a następnie SPOJRZAŁ SIĘ NA TOBIEGO, KTÓRY LEŻAŁ W TRUMNIE!



Tymczasem...
 


-Nic...ci nie jest?...

Krople krwi opadają na ziemię


?!


-Po raz kolejny ktoś uratował ci tyłek...tym razem to nie wystarczy! Groar!


-NIE PUSZCZĘ!



Tymczasem...
 

-Byłeś niesamowity, Raikage...nie wyczuwam chakry Sarut...ekehem! > Kabuto zaczął się krztusić krwią!


...On żyje?!... > pomyślał


Tymczasem w wymiarze Kyuubiego...

-Nie pozwolę...

 
-PUŚĆ, NIE CHROŃ TEGO TCHÓRZA!

-Naruto..zapieczętuj serce


-GROAR!


-Ale co z tobą?...

-Nie mogę się ruszyć...już po mnie

POWIEDZIAŁ EVIL KTÓRY MIAŁ WBITY W BRZUCH KIEŁ KYUUBIEGO!


-Pośpiesz się...długo nie wytrzymam


-Jesteście okropni...Uzumaki...


Naruto podszedł do Kyuubiego, wykonał pieczęć a następnie wznowił Sennin Modo!


-Już skończyłeś brac PLASK!


EVIL NIE DOKOŃCZYŁ, ZOSTAŁ ZJEDZONY PRZEZ KYUUBIEGO!


-Już skończyłem...arigato! > krzyknął blondyn, który zabrał całkowicie duszę lisa, a następnie zapieczętował ją w swoim umyśle!


KYUUBI ZNIKŁ!




Tymczasem przed klanem Uchiha...

-Naruto...dlaczego ty musiałeś...to moja wina! Ksoo! > walił pięścią Uchiha w ziemie!






-Przestań...jeszcze odpadnie ci ręka...


-NARUTO! > Uchiha przytulił się do przyjaciela!

-Nie ściskaj mnie tak...jeszcze mnie połamiesz! > zaśmiał się Uzumaki


-Co tam się stało...Naruto?

Uzumaki zamyślił się, pokazał mu się obraz ostatnich wydarzeń


FUUTON : WIND HARMONY! > krzyknęła Kushina!
Naruto poleciał do góry, Minato wyrzucił w jego stronę specjalny Kunai, kiedy ten przyczepił się do ubrania blondyna to pojawił się przy nim, a następnie obciął głowę Kunaiem!

-Dowiedziałem się komu tak na prawdę na mnie zależy...


-Nic ci nie jest Naruto? > Zapytał Evil
-Uratowałeś mnie w ostatnim momencie...jak się tutaj dostałeś?!
-Kyuubi mnie połknął gdy próbowałem go przytrzymać łańcuchami




-Alee...przecież mój ojciec odciął Ci głowę Kunaiem!
-Niee...przez pierwszą minutę w ciemnościach Kyuubiego jesteś nietykalny, to tylko iluzja śmierci
-Czyyli...moi rodzice
-Tak, to była tylko iluzja ciemności Kyuubiego
-GROAR! TUTAJ SIĘ UKRYWACIE! > KRZYKNĄŁ KYUUBI A NASTĘPNIE SZYBKIM RUCHEM WYCELOWAŁ KŁY W STRONĘ NARUTO!
Uzumaki odwrócił się w stronę lisa, na jego twarz poleciały krople krwi.
-Nic...ci nie jest?
Naruto był zszokowany, przed nim stał Evil, który zatrzymał atak swoim ciałem!

-Co się stało z e...


Krople opadają na ziemię

-Dlaczego?!...
-...jestem dumny z tego że mogłem być kopią ciebie...może byłem tym złym...ale sam mówiłeś...że nie jest ze mną aż tak źle...przyjaciół się broni, nie?! > wykrzyczał a następnie wypluł z ust krew!

-Jesteście okropni...Uzumaki...


Naruto podszedł do Kyuubiego, wykonał pieczęć a następnie wznowił Sennin Modo!


-Już skończyłeś brac PLASK!


EVIL NIE DOKOŃCZYŁ, ZOSTAŁ ZJEDZONY PRZEZ KYUUBIEGO!


-Już skończyłeś, braciszku?...


-Naruto, nie płacz! > krzyczał do przyjaciela pocieszając go!


Tymczasem...


-Oh...wróciłeś... > ucieszył się okularnik

-Yhym...przyniosłem miecze, o które prosiłeś

Tajemnicza Postać?!...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz