poniedziałek, 14 maja 2012

Chapter 3 "Uczeń Węża"


-Itachi!
-Sasuke!
-Katon : Goukakyou No Jutsu! > wykrzyknęli jednym głosem bracia Uchiha po czym wypuścili ogromnych rozmiarów kulę ognia w stronę eksperymentów Akatsuki, w tym samego Kabuto!

-Sasuke, za tobą! > wskazał Itachi palcem swojemu bratu kierunek ataku potwora!

Nagle do ciała Itachiego została przyczepiona nić Chakry, to zagrywka Kabuto!

-Egzekucja nadeszła! > wykrzyczał wężowy z wyrazem twarzy jakby był całkowicie zaślepiony nienawiścią!

Potwór nie dał za wygraną, cały czas wstawał i znów atakował po ruchach Sasuke!, Itachi musiał zareagować, nie mógł pozwolić aby tak to się zakończyło!

Nagle z ust starszego brata wypłynęła krew!

Sasuke był przerażony takim obrotem spraw, był cały czas atakowany przez wroga, a do tego musiał oglądać jak jego brat męczy się w tajemnej technice!

-Co to za technika, do cholery?! > wykrzyczał młodszy Uchiha w stronę okularnika.
-Skoro zginiecie to wam powiem...za pomocą nici chakry połączyłem moje serce z sercem Uchihy, jeżeli się zabije to on także zginie! > odpowiedział wężowy na pytanie Sasuke!

Itachi nie spodziewał się takiego obrotu spraw, miał tylko jedno wyjście!

-Sasuke, posłuchaj, Tobi nie jest tym za kogo się podaje! > wykrzyczał krwawy Uchiha w stronę swojego braciszka!

AMATERASU! > cichym głosem powiedział Itachi po czym skierował płomień na okularnika!

-Itachi, nie!!! > Sasuke rzucił się w stronę brata, nie chciał go stracić po raz kolejny!

-Chcesz nas zabić?! > pomyślał Kabuto po czym nagle zaczął paląc się wykonywać pieczęć!

Kyuichose : Edo Tensei! > wykrzyczał po czym nagle stracił kontrolę nad ciałem! > Cholera, co się ze mną dzieje?! Nie rób tego, to jeszcze nie ten czas, niee!!!

Nagle z ciała Kabuto wyszedł Orochimaru, sam Kabuto zaś obrócił się w starą skórę, która była pożywieniem dla Amaterasu Uchihy!


-Huh, braciszku, co to za technika?! > pytał mały Sasuke, który był podekscytowany siłą Itachiego.
-To Amaterasu, płomień, który pali się tydzień, lub do czasu śmierci użytkownika, odpowiedział młodszemu.
-Itachi...
-Tak?
-Przyrzeknij, że nigdy nie będę musiał oglądać tego ognia w drugiej sytuacji...

Sasuke dobiegł do brata, kiedy chciał go przytulić ten pstryknął go w czoło, po czym rozleciał się na kartki papieru!

Papier krwawił, jednakże największą ranę poniósł Sasuke, zobaczył jak potwór został pochłonięty przez ciało Orochimaru, a następnie wężowy uciekł!. Po Kabuto nic nie zostało, Amaterasu spaliło jego szczątki do końca.

-Przyrzekasz Itachi?!...
-Pewnie, prędzej mnie twój Shuriken trafi niż moja śmierć! > powiedział z ironią w głosie Itachi po czym zaczął uciekać!
-Tyyy, myślisz że unikniesz moich Shurikenów?! > nerwowy Sasuke ruszył za bratem!
Rzucił w brata 5 serii Shurikenów, nikt nie zauważył, ale ostatni trafił w but...

-Proponuję Ci współpracę, Tobi.
-Jesteś bezczelny, zdradzasz Akatsuki zamachem na Itachiego a teraz domagasz się powrotu?!

Nagle Sannin zaczął wykonywać pieczęć, oczom zamaskowanego zostały zaprezentowane trumny!

...Więc?...

Tymczasem w Konoha...

Formujemy Team'y, naszym celem jest odnalezienie Uchihy Sasuke! > wykrzyczał Uzumaki po czym wskazał Teamy!

Naruto, Sakura, Sai
Shino, Kiba, Ino
Shikamaru, Choji, Lee
Neji, Hinata, Ten-ten

Misja rozpoczęta, rozdzielamy się! > wykrzyczał Naruto po czym wyruszył ze swoimi drużynami!

Tymczasem...

Atmosfera w kryjówce była strasznie gęsta, Sannin nie wiedział na co się pisze, próbując ubić targu z Tobi'm. 
-Jesteś śmieszny, Edo Tensei jest już przeterminowane... > parsknął Uchiha w stronę wężowatego, chciał go rozzłościć, nie chciał aby ten myślał że może nim manipulować jak tylko chce. Na Orochimaru został zrzucony wór złości, ruszył w stronę Uchihy!

-Chcesz mnie zaatakować?! > zapytał Tobi, który nie spodziewał się że Sannin posunie się tak daleko!



W jednej chwili aktualna sytuacja zszokowała członka Akatsuki, z brzuchu Sannina wyszedł w połowie Hashirama!


-Skąd to masz?! > pytał poddenerwowany Tobi, wiedział że powinien być na misji z Zetsu, aby zabić Kabuto. Był przekonany że skoro Orochimaru żyje to Kabuto poległ, ale nie spodziewał się takiego obrotu spraw!


-Rozumiem że moja propozycja została przyjęta? > zapytał wężowy, który był przekonany że argument w stronę Uchihy zadziałał.


-Pieprz się przeterminowany wężu! > wykrzyczał Tobi po czym znikł. Na twarzy Sannina można było zobaczyć gniew
.

-Znajdę Cię, i rzucę w Ciebie głową Sasuke.. > wypowiedział szeptem Orochimaru po czym odszedł.


Gdzieś w lesie...


-Poczekajcie chwile, tam ktoś jest! > wykrzyczała Ino po czym skierowała się bliżej bazy z członkami przydzielonego Team'u!


-CHIDORI NAGASHI! > wykrzyczał Sasuke, który został odnaleziony blisko miejsca walki z Kabuto, a następnie ruszył w stronę Ino z mieczem!


-Ino, uciekaj!!! > wykrzyczał Kiba, który biegł w stronę blondynki!


-Cholera, nie mogę się ruszyć! > stwierdziła Ino, przed nią był już Sasuke skierowany do ucięcia głowy!


-Słyszałam że Sasuke woli dziewczyny z długimi włosami, Ino > skierowała zapytanie w stronę blondynki, chciała zobaczyć reakcje przeciwniczki w zdobyciu Sasuke.
-Skoro jesteś taka mądra, to sama obetnij! > wykrzywiła język po czym poszła.


Sakura, dlaczego to zrobiłaś?...nagle włosy różowej opadły na ziemię, widziała jak koleżanka obcięła długie, różowe włosy aby wyrwać się od wroga!


-Ale wiesz że i tak Cię lubię Ino? > zapytała Sakura

-Pewnie > odpowiedziała z uśmiechem blondynka

 
Krew polała się na ziemię


-Jak to Sasuke odszedł z wioski?! - zapytała ze zdziwieniem w głosie Ino, nie wiedziała dlaczego Sakura jako pierwsza wie o odejściu bruneta z Konohy.

-Chciałam go zatrzymać, ale byłam za słaba...przepraszam Ino... - odpowiedziała różowa.

Ziemia pod Ino się ugięła, było jej słabo po tym jak usłyszała od koleżanki że po raz kolejny to ona musiała stawać w obronie wioski i walczyć o dobro Sasuke!


Mind Body Disturbance działa! > wypowiedziała przestraszona blondynka, która zablokowała atak Uchihy w ostatnim momencie!


...Shino, zaczynaj! > wypowiedziała Yamanaka w ciele Uchihy!

 


Nagle robaki klanu Aburame obsiadły całe ciało Sasuke, ich zadaniem było wyssać chakrę wroga!

-Co jest, dlaczego odzyskałam świadomość?! > pytała w myślach Ino.


Ciało Uchihy znikło, to zwykłe Kawarimi!


-Kiba uważaj! > wykrzyczała w stronę Inuzuki blondynka!


-Gatsuuga! > Kiba poleciał z psem w ogromnym wirze!


Ciało Uchihy znikło, to zwykłe GenJutsu!


-W takim razie gdz...


Uchiha przebił brzuch blondynki za pomocą Chidori!

-Sakura obiecuję Ci, kiedyś to ja zawalczę o Sasuke i przyprowadzę go całego zdrowego do domu!


-Ty okropna idiotko... > wyszeptał do ucha blondynki Uchiha!


...Oddaj mi brata, wtedy przestanę...


-Ino nie!! > leciał w stronę koleżanki Inuzuka!


Sasuke chwycił za miecz, w jednym momencie skierował ostrze w stronę głowy blondynki!


-A co jeżeli on nie będzie chciał wrócić? > pytała z zaciekawieniem Sakura na temat wyznania Ino


-Wtedy mu pokażę na co mnie stać! > zaśmiała się blondynka po czym zaczęła śmiać się razem z różową.


-Gardź mną, nienawidź mnie, trenuj, i staj się silny, wtedy doznasz ulgi i mnie zabijesz.

-Przyrzekasz Itachi?!...
-Pewnie, prędzej mnie twój Shuriken trafi niż moja śmierć! > powiedział z ironią w głosie Itachi po czym zaczął uciekać!
-Tyyy, myślisz że unikniesz moich Shurikenów?! > nerwowy Sasuke ruszył za bratem!
Rzucił w brata 5 serii Shurikenów, nikt nie zauważył, ale ostatni trafił w but...


-TY PIEPRZONY SHURIKENIE! > wydusił z siebie na cały głos Uchiha po czym odciął głowę Ino!!!


Głowa opada na ziemię


-Zgiń, przyprowadź mojego brata z piekła, i wróć razem z nim idiotko... > wyszeptał krwawy Sasuke, który kopnął głowę blondynki i odepchnął jej ciało od siebie!

 
Tymczasem...


-Waszym zadaniem jest przyprowadzenie żywego Uchihy do mnie, ruszać! > wykrzyczał Orochimaru w stronę zombi, nie miał zamiaru rezygnować tylko dlatego że Tobi nie zgodził się na układ!