poniedziałek, 14 maja 2012

Chapter 5 "Akatsuki"


-Nazywam się Uchiha Sasuke, moim celem jest odbudowanie klanu, oraz zabicie pewnej osoby.

Na niebie panowała ciemność, noc, która swoim blaskiem zakłócała widoczność postaci. Nie chodziło tutaj jednak o ich ciało, lecz duszę, to ona była przykryta mrokiem nadchodzącego księżyca.


-Dlaczego twoja maska jest rozwalona w połowie, stało się coś? > zapytał Sasuke w stronę Tobiego, był zdziwiony że ten był pozbawiony jej połowy, nigdy wcześniej mu się to nie zdarzało.


-Spotkałem się ze światłem, i było ono za jasne dla mojej ściany... > parsknął cicho w stronę Uchihy, wiedział że musi się postarać aby utrzymać młodego przy sobie, stracił jego zaufanie wysyłając go na walkę z Kabuto.


-Jeżeli to wszystko, to mam dla ciebie propozycję... > wypowiedział Tobi, jego oko zaiskrzyło się, miał plan, dzięki któremu obejmie władzę!


Niebo wypuściło z siebie burzę, spokojna noc przyciemniona mrokiem zamieniła się w gwałtowną wichurę, która zabijała wszystko na swojej drodze.


Tymczasem w lesie...


-Kakuzu, skoro tak Ci to przeszkadza, to wysadź mnie... > odpowiedział sfochany Deidara swojemu partnerowi.

-Myślałem że już nigdy nie zaproponujesz...! > wykrzyczał po czym z jego pleców wypełzał potwór zbudowany z żył.

-Katon Zikukko! > wykrzyczał po czym skierował kulę ognia w stronę Deidary!

-Katsu!

Las obrócił się w proch, ostatnimi siłami wybiegł z niego Chouji!


-Shikamaru, tut... > nie dokończył jego noga została złapana przez Kakuzu!


Puszysty Ninja został zaciągnięty w las!




-Hmm...mój plan zaczyna się rozkręcać > wypowiedział Kabuto po czym użył większej dawki mocy aby kontrolować Akatsuki!

Shikamaru słyszał w oddali lasu tylko ryki przyjaciela, deszcz padał z całej siły oraz ciemność nocy przykrywała widoczność!


-Nie rób tego! > krzyczał puszysty w stronę Kakuzu, to nic nie dało, Kakuzu wbił rękę w brzuch Choujego!


-Cholera!!! > wykrzyczał członek klanu Nara po czym wbiegł do lasu aby uratować kolegę!


-Pomocy! > krzyczał zakrwawiony w stronę kolegi!



-Huh, chyba trochę przesadziłem... > uśmiechał się wężowy, nie spodziewał się że aż taka dawka mocy wpłynie do ciała Kakuzu, i zrobi z niego kogoś kim nie był.

...Koniec tego, zabij go, wydał rozkaz po czym przesłał go do mózgu Kakuzu!
-OMOTE RENGE! > wykrzyczał Lee, po czym obwinął Kakuzu swoimi bandażami, a następnie wystrzelił daleko w górę!


-Ura Renge!


Krwawy Chouji widział na niebie jak członek Akatsuki jest obracany w każdą stronę przez ataki adepta TaiJutsu, to koniec!


Brama Otwarcia!

Brama Odpoczynku!
Brama Życia!

Lee otworzył 3 pierwsze bramy Chakry, miał zamiar pozbyć się osoby, która na jego własnych oczach torturowała kolegę!


Konoha Senpuu! > wykrzyczał po czym szybkim obrotem nogi skierował wir wiatru w stronę głowy Kakuzu, odleciała!


Z ciała partnera Hidana wypełzała kolejna porcja żył, to błyskawica!


Ręce Kakuzu wykonywały pieczęć, chociaż ciało było w powietrzu a głowa na ziemi!


Raiton Gian! > wykrzyczała odcięta głowa!


Brama Bólu! > ruszył do ataku z ogromną szybkością, był szybszy od światła!


Katon, Zikukko! > powtórzył Kakuzu po czym skierował swoje monstrum w stronę Lee, nie chciał odpuścić tak łatwo!


Brama Zamknięcia!

Brama Radości!

Z ust Lee płynęła krew, to ogromny wysiłek dla ciała!

W jednym momencie kula ognia była już przy Lee!

Asa Kujaku!

Odbił kulę ognia, trafiła w ciało Kakuzu!


Lee po otworzeniu 6 bram ledwo dyszał, opadł na ziemię!


-Co się stanie, jeżeli otworzyłbyś 7 bram, Gai-Sensei?! > zapytał z zaciekawieniem młody Lee, chciał wiedzieć, dlaczego mistrz unikał od dawna tego tematu!

-Jeżeli uważasz idioto, że go pokonałeś, to patrz.. > polizał swoje wargi po czym podkręcił moc członka Aka do maksymalnej prędkości!

Nagle ciało Kakuzu za pomocą żył samo podniosło głowę właściciela, a następnie przykręciło go do swojego ciała!


Giń!!! > wykrzyczał po czym skierował żyły w stronę serca Choujego!


Brama nr.7 - Brama Szoku
!

Podniósł się z ziemi, po czym jednym ruchem naładował swoje pięści boską chakrą.


HIRUDORA! > krzyknął w krwi a następnie ruszył na Kakuzu!


Z ciała Kakuzu wypełzały kolejne dwie maski serca, to Fuuton oraz Suiton!


-Załatwię was obu, idioci! > wykrzyczał Kakuzu!


Wybuch


W jednym momencie technika połączonego Fuutonu z Suitonem zderzyła się z Hirudorom!


-Nigdy tego nie rób, to ostateczność. > powiedział poważnie Gai


...jest używana tylko do obrony swoich najbliższych przyjaciół, jeżeli zagraża im śmiertelne niebezpieczeństwo.
 
-Oczywiście, Sensei!


"Chroń własną drogę ninja i nigdy z niej nie zbaczaj"

Pozostałości po lesie płonęły, na ziemi widoczne były drobiny po masce Fuutonu, Suitonu, Katonu oraz Raitonu!


-Kiedy jest źle, to zawsze los może ci pokazać, że może być znacznie gorzej... > wyszeptał zakrwawiony Kakuzu, który trzymał w rękach oderwane serce Choujego!


...W życiu nie ma szczęśliwych zakończeń, są tylko te manipulacyjne, oraz inne, dla których świat właśnie dobiega końca...cóż...jedno szczęście jest nieszczęściem drugiego, prawda?...

Lee leżał przywalony drzewem, był przytomny, widział jak jego przyjaciel stracił właśnie szansę życia!


-Co byś zrobił mistrzu, gdybyś widział śmierć swojego przyjaciela, który został właśnie zabity przez wroga? - zapytał zaciekawiony Lee.
-"Chroń własną drogę ninja i nigdy z niej nie zbaczaj" > odpowiedział Gai po czym poszedł.


Lee jeszcze został, miał w myślach słowa mistrza.

-Twoje serce także mi się przyda, frajerze. > wypowiedział Kakuzu, po czym skierował się w stronę Lee!


-Dziękuję, mistrzu....Br...Brama nr.8 > Brama Śmierci!!!!


Dusza Lee opuściła ciało!


-Widzisz to, Akatsuki?! > wykrzyczała dusza, ciało Lee leżało przywalone drzewem!


-Co to do cholery jest?! > pomyślał członek Aka po czym miał zamiar uciec!


-To co widzisz jest twoim sądem, złamaną ścieżką Ninja! > wykrzyczała po czym skierowała się w stronę uciekającego Kakuzu!


Dusza Lee chwyciła jednym ruchem ręki duszę partnera Hidana, wyglądało to tak, jakby wyrywał z jego ciała jego własną duszę!


Cholera, straciłem nad nim kontrolę! > wypowiedział Kabuto po czym uderzył pięścią w ziemię, musiał się pośpieszyć, nie mógł sobie pozwolić na rannych członków Edo Tensei!

Shikamaru biegł przez las, miał nadzieję, że Lee uratował jego przyjaciela, oraz pozbył się Kakuzu!


-Cholera > wypowiedział Shikamaru, widział w ziemi ukryte miny Deidary!


Dusza Lee odleciała razem z duszą Kakuzu!


Tymczasem w bazie Akatsuki...

-Więc, o czym chcesz ze mną rozmawiać?.. > zapytał Sasuke, był przygotowany na to aby w odpowiednim momencie zaatakować Tobiego, wiedział że jego brat nie jest bezpieczny w rękach Orochimaru!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz