-Chidori Senbon! > rzucił w Orochimaru igły Senbonu doprawione elementem błyskawicy!
-Uważasz że mnie zatrzymasz głupcze?!... Jesteś mój! > odbił igły swoim długim językiem!
-Uważasz że mnie zatrzymasz głupcze?!... Jesteś mój! > odbił igły swoim długim językiem!
Sasuke pociągnął za niewidzialne nici, które są przyczepione do igieł!
-Katon: Ryūka no Jutsu! > wypuścił ogień z ust a następnie naprowadził go na nici chakry!
-Pora ukrywania dobiegła końca, czas wypełnić mój plan.. > uśmiechnął się Kabuto, który formował pieczęć!
Ciało Kabuto w powłoce Orochiego znikło, przeteleportował się do drugiego pokoju, wężowy Sannin spłonął!
-Mangekyou Sharingan! > krzyknął Uchiha a następnie przeszukiwał ciemne pomieszczenie w celu znalezienia wroga, dokładnie wiedział, że ktoś tutaj się ukrywa!
-Czas odsłonięcia mojej ostatecznej broni nadszedł, zdychaj...
Trumna wyłoniła się z ziemi, otworzyła zawartość...
Zmęczony Kabuto opadł na ziemię, przywołanie tej osoby równało się z równoczesną kontrolą mieszkańców całej wioski!
-Ten świat umiera...
Pluje krwią
....dokonaj egzekucji... > wyszeptał Kabuto do osoby przyzwanej!
Pluje krwią
....dokonaj egzekucji... > wyszeptał Kabuto do osoby przyzwanej!
KABUTO PRZYZYWA SWOJĄ OSTATECZNĄ BROŃ!
-AMATERASU! > krzyknął Sasuke, który namierzył Kabuto a następnie próbuje użyć na nim płomienia! Nic z tego! Wyłoniona trumna z ziemi zasłania ciało okularnika!
Trumna otwiera zawartość
-Jeżeli Madara przestraszył się tego, to już możesz kopać głową swój własny grób, ty, i cała twoja zdradziecka rodzinka!!! > krzyczał opętany Kabuto! Opadł na kolana, z jego ust leciała krew!
Postać wychodzi z trumny
-Kim on do cholery jest?! > pytał Sasuke Uchiha
-Witam, moje imię to Sasuke, nazwisko Sarutobi > powiedział po czym ustawił dłonie w pozycji Hirudory!
-To nie miała być dziewczynka? > zapytała Kushina
-Nie, kolejny chłopiec > odparła Mikoto Uchiha, matka Sasuke Uchihy
-A jak dałaś mu na imię, Mikoto? > zapytała mama Naruto
-Sasuke.
-Ach, tak samo jak ojciec trzeciego Hokage!
-Tak...Jestem pewna, że stanie się potężnym Shinobi.
-Kabuto...czy odzyskałem pełne możliwości? > zapytał
-Taaak...jednakże nie masakruj ciała, chcę jego oczu > odpowiedział okularnik
Boska chakra przepływała przez dłonie Sasuke Sarutobiego!, przyłożył ręce do ziemi a następnie wytworzył błoto!
-Katon: Karyūdan! > krzyknął a następnie wypuścił z ust kulę ognia rozmiarów Goukakyou!, dwa żywioły zamieniły się w jedność!
-Kir...aahh! > przewrócił się na ziemię Sasuke Uchiha, był wyczerpany po walce z Konan!
-Jeżeli obetnę mu głowę, to Sharingan zniknie? > zapytał
-Nie, zaczynaj. > odpowiedział
Jednym ruchem był już przy Sasuke, chwycił wytworzone jutsu i zamienił je w kamienny miecz! Przyłożył go do szyi przeciwnika! -Giń! > wykrzyczał!
-Hakke Hasangeki!!! > usłyszeli z oddali głos Team'u Nejego!
Miecz znajdował się przy szyi gdy nagle odleciał poprzez falę fuutonu, który wydobył Neji!
-Hinata, TenTen, zajmijcie się Kabuto, ja zabieram Sasuke! > wykrzyczał Neji!
-FUUTON : BLACK DESTINY! > jednym ruchem Sarutobi wytworzył w ręce czarny piorun, który rzucił w Nejego, fala uderzeniowa wyrzuciła go na kilometr!
-Nie potrzebuję dodatkowego balastu, umieraj > wypowiedział po czym za pomocą elementu wiatru przybił Sasuke Uchihe do ziemi w tak mocny sposób, że ten w skutek uderzenia rozdarł koszulkę!
Uchiha krwawił, widział w swoich oczach śmierć!
-Uratuję Sasuke za wszelką cenę, przysięgam! > krzyczał Naruto za każdym razem!
-Życie to pusty zeszyt, to od nas zależy co do niego wstawimy, jak będziemy o niego dbać, oraz komu go pokażemy...twój właśnie leży w śmietniku! ASA KUJAKU!
-Hinata, stój!!! > krzyczała Ten-ten widząc jak Hyuuga leci w stronę wroga aby ochronić Sasuke przed uderzeniem!
-Uratuję Sasuke nawet jeżeli sam miałbym zginąć, to przecież prawdziwa przyjaźń, prawda?!
Sarutobi wypuścił jutsu w stronę Uchihy, na kierunku ataku stanęła Hinata!, jej ciało zostało całkowicie poturbowane, wszystko widział na swoich oczach Sasuke!
Hinata opadła na ziemię, leżąc w stronę Uchihy wyszeptała...
-To właśnie zrobiłby dla Ciebie Naruto ty debilu, to twój przyjaciel, nie dawaj mu kolejnego powodu do poświęcenia...wystarczy że to ja za niego zrobiłam...
Hinata straciła przytomność!
Sarutobi podszedł do niej, a następnie wbił jej swój kamienny miecz w głowę!, kiedy chciał zabrać Sharingan, nagle znikł, to przez Ten-ten!, Za pomocą swoich technik dystansowych zmusiła Kabuto do ucieczki, a tym samym wyłączając Edo Tensei!
Ten-ten pomaga Sasuke Uchiha wstać, ten odpycha ją i próbuje biegnąć przed siebie!, do kryjówki wchodzi Neji, który przyprowadził Naruto, oraz resztę ekipy!
-Sasuke, zatrzymaj się...
Uchiha biegł, był wyczerpany i zakrwawiony, nie chciał po sobie poznać że nie daje rady, chciał oszczędzić sobie wstydu.W pewnym momencie stracił równowagę!, Uzumaki złapał go w ostatnim momencie przed upadkiem na ziemię!
-Puszczaj, nie masz prawa mnie...
-Już wszystko dobrze, spokojnie... > powiedział blondyn po czym przytulił z całej siły Uchihe, płakał, tak długo liczył na to że przytuli swojego przyjaciela.
3 Dni Później...
Mieszkańcy Konohy zebrali się na cmentarzu, to dzisiaj niebo wypuściło łzy śmierci, które dotknęły przyjaciół, oraz bohaterów wioski. Oddali życie za nowy świat, pokój, oraz możliwość wychowania nowego "króla", którym jest nowe pokolenie.
-Kto by pomyślał...Hinata... > szeptała zapłakana Hanabi, młodsza siostra, wiedziała że Hinata była nieśmiała, z dumą poczynań siostry, która oddała życie za przyjaciela Naruto, do końca była przekonana że chce sprawić mu przyjemność. Naruto nie potrzebował miłości, potrzebował przyjaciela, wiedziała że jedynym wyjściem jest sprowadzenie Uchihy do wioski, dopiero wtedy Uzumaki wreszcie odpocznie. Oddała życie za swoje postanowienia.
Na jej pogrzebie, oraz wielu innych postaci, takich jak Lee, Chouji, Anko, oraz Yamato byli także Naruto z Sasuke, ze smutkiem w oczach patrzyli na groby przyjaciół, wiedzieli że wszystkie z tych postaci poległy za sprowadzenie Uchihy do wioski. Sasuke miał wyrzuty sumienia. Wyszedł z tłumu, stanął przed wszystkimi, i zabrał głos, do mieszkańców, którzy bez słowa przyglądali się zmarłym kolegom.
-Z wyrazami smutku, dokonanych w zaistniałej sytuacji, pragnę przeprosić wszystkich mieszkańców, osoby, które musiały być świadkami jak ich bliscy umierają z mojego powodu. Jestem dumny z tego, że mam przyjaciół, bliskich, którzy nie odwrócili się ode mnie nawet gdy wybrałem inną drogę. Już wiem że postąpiłem źle, zrobię wszystko, aby naprawić swój błąd. Jestem Uchiha Sasuke, osoba, która przyniesie światło na ten świat, ja, oraz mój prawdziwy przyjaciel Naruto, i wszystkie osoby, które uwierzą w moją zmianę. > powiedział, a następnie skierował się w stronę kwiatów, wyjął jedną, czerwoną różę, a następnie podszedł do Naruto, stanął koło niego, a następnie wypowiedział głośne "Arigato".
-To nie miała być dziewczynka? > zapytała Kushina
-Nie, kolejny chłopiec > odparła Mikoto Uchiha, matka Sasuke Uchihy
-A jak dałaś mu na imię, Mikoto? > zapytała mama Naruto
-Sasuke.
-Ach, tak samo jak ojciec trzeciego Hokage!
-Tak...Jestem pewna, że stanie się potężnym Shinobi.
-Kabuto...czy odzyskałem pełne możliwości? > zapytał
-Taaak...jednakże nie masakruj ciała, chcę jego oczu > odpowiedział okularnik
Boska chakra przepływała przez dłonie Sasuke Sarutobiego!, przyłożył ręce do ziemi a następnie wytworzył błoto!
-Katon: Karyūdan! > krzyknął a następnie wypuścił z ust kulę ognia rozmiarów Goukakyou!, dwa żywioły zamieniły się w jedność!
-Kir...aahh! > przewrócił się na ziemię Sasuke Uchiha, był wyczerpany po walce z Konan!
-Jeżeli obetnę mu głowę, to Sharingan zniknie? > zapytał
-Nie, zaczynaj. > odpowiedział
Jednym ruchem był już przy Sasuke, chwycił wytworzone jutsu i zamienił je w kamienny miecz! Przyłożył go do szyi przeciwnika! -Giń! > wykrzyczał!
-Hakke Hasangeki!!! > usłyszeli z oddali głos Team'u Nejego!
Miecz znajdował się przy szyi gdy nagle odleciał poprzez falę fuutonu, który wydobył Neji!
-Hinata, TenTen, zajmijcie się Kabuto, ja zabieram Sasuke! > wykrzyczał Neji!
-FUUTON : BLACK DESTINY! > jednym ruchem Sarutobi wytworzył w ręce czarny piorun, który rzucił w Nejego, fala uderzeniowa wyrzuciła go na kilometr!
-Nie potrzebuję dodatkowego balastu, umieraj > wypowiedział po czym za pomocą elementu wiatru przybił Sasuke Uchihe do ziemi w tak mocny sposób, że ten w skutek uderzenia rozdarł koszulkę!
Uchiha krwawił, widział w swoich oczach śmierć!
-Uratuję Sasuke za wszelką cenę, przysięgam! > krzyczał Naruto za każdym razem!
-Życie to pusty zeszyt, to od nas zależy co do niego wstawimy, jak będziemy o niego dbać, oraz komu go pokażemy...twój właśnie leży w śmietniku! ASA KUJAKU!
-Hinata, stój!!! > krzyczała Ten-ten widząc jak Hyuuga leci w stronę wroga aby ochronić Sasuke przed uderzeniem!
-Uratuję Sasuke nawet jeżeli sam miałbym zginąć, to przecież prawdziwa przyjaźń, prawda?!
Sarutobi wypuścił jutsu w stronę Uchihy, na kierunku ataku stanęła Hinata!, jej ciało zostało całkowicie poturbowane, wszystko widział na swoich oczach Sasuke!
Hinata opadła na ziemię, leżąc w stronę Uchihy wyszeptała...
-To właśnie zrobiłby dla Ciebie Naruto ty debilu, to twój przyjaciel, nie dawaj mu kolejnego powodu do poświęcenia...wystarczy że to ja za niego zrobiłam...
Hinata straciła przytomność!
Sarutobi podszedł do niej, a następnie wbił jej swój kamienny miecz w głowę!, kiedy chciał zabrać Sharingan, nagle znikł, to przez Ten-ten!, Za pomocą swoich technik dystansowych zmusiła Kabuto do ucieczki, a tym samym wyłączając Edo Tensei!
Ten-ten pomaga Sasuke Uchiha wstać, ten odpycha ją i próbuje biegnąć przed siebie!, do kryjówki wchodzi Neji, który przyprowadził Naruto, oraz resztę ekipy!
-Sasuke, zatrzymaj się...
Uchiha biegł, był wyczerpany i zakrwawiony, nie chciał po sobie poznać że nie daje rady, chciał oszczędzić sobie wstydu.W pewnym momencie stracił równowagę!, Uzumaki złapał go w ostatnim momencie przed upadkiem na ziemię!
-Puszczaj, nie masz prawa mnie...
-Już wszystko dobrze, spokojnie... > powiedział blondyn po czym przytulił z całej siły Uchihe, płakał, tak długo liczył na to że przytuli swojego przyjaciela.
3 Dni Później...
Mieszkańcy Konohy zebrali się na cmentarzu, to dzisiaj niebo wypuściło łzy śmierci, które dotknęły przyjaciół, oraz bohaterów wioski. Oddali życie za nowy świat, pokój, oraz możliwość wychowania nowego "króla", którym jest nowe pokolenie.
-Kto by pomyślał...Hinata... > szeptała zapłakana Hanabi, młodsza siostra, wiedziała że Hinata była nieśmiała, z dumą poczynań siostry, która oddała życie za przyjaciela Naruto, do końca była przekonana że chce sprawić mu przyjemność. Naruto nie potrzebował miłości, potrzebował przyjaciela, wiedziała że jedynym wyjściem jest sprowadzenie Uchihy do wioski, dopiero wtedy Uzumaki wreszcie odpocznie. Oddała życie za swoje postanowienia.
Na jej pogrzebie, oraz wielu innych postaci, takich jak Lee, Chouji, Anko, oraz Yamato byli także Naruto z Sasuke, ze smutkiem w oczach patrzyli na groby przyjaciół, wiedzieli że wszystkie z tych postaci poległy za sprowadzenie Uchihy do wioski. Sasuke miał wyrzuty sumienia. Wyszedł z tłumu, stanął przed wszystkimi, i zabrał głos, do mieszkańców, którzy bez słowa przyglądali się zmarłym kolegom.
-Z wyrazami smutku, dokonanych w zaistniałej sytuacji, pragnę przeprosić wszystkich mieszkańców, osoby, które musiały być świadkami jak ich bliscy umierają z mojego powodu. Jestem dumny z tego, że mam przyjaciół, bliskich, którzy nie odwrócili się ode mnie nawet gdy wybrałem inną drogę. Już wiem że postąpiłem źle, zrobię wszystko, aby naprawić swój błąd. Jestem Uchiha Sasuke, osoba, która przyniesie światło na ten świat, ja, oraz mój prawdziwy przyjaciel Naruto, i wszystkie osoby, które uwierzą w moją zmianę. > powiedział, a następnie skierował się w stronę kwiatów, wyjął jedną, czerwoną różę, a następnie podszedł do Naruto, stanął koło niego, a następnie wypowiedział głośne "Arigato".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz